W Wageningen rozpoczął się turniej o Puchar Świata. Obok Mistrzostw Świata, to najbardziej prestiżowe rozgrywki. Punkty tutaj zdobyte są podstawą do przydziału miejsc w rozgrywkach SportAccordu i IMSA. Polskę reprezentuje czworo zawodników.
Damian Reszka i Łukasz Kosobudzki w pierwszej rundzie mieli przeciwników z najwyższej półki (W.Wirny i N.Samb) i solidarnie polegli.
Zupełnie odwrotnie nasze Panie, obie wygrały. Natalia Sadowska pokonała Chinkę Bo Lian, a Arleta Flisikowska wygrała z aktualną wicemistrzynią świata - Viktorią Motriczko! Reprezentantka Zucha Rychlik została pierwszą liderką turnieju. Brawo!
Turniej rozgrywany jest w dość skomplikowany sposób. Standardowa wygrana to wynik 12-0, jeżeli w partii jest remis, rozgrywany jest super-blic (5'+2" na nieograniczoną ilość partii do pierwszej wygranej). Zwycięzca tego barażu otrzymuje 7 punktów, a pokonany 5. By nowości było jeszcze więcej, po siedmiu rundach turniej podzielony zostanie na dwie części. Ci którzy zajmą miejsca od 17 w dół będą grali jeszcze 4 rundy. Stawką dla nich będą punkty Pucharu Świata.
Piewrwsza 16-tka gra pucharowo. Pary w pierwszej rundzie pucharowej będą również powstawały w sposób nieszablonowy. Numer jeden po 7 rundach wybiera sam dwóch potencjalnych przeciwników, a o tym z którym zagra zadecyduje los. Emocje zapewnione. Trzymamy kciuki za naszych reprezentantów i ... oby ich wybierano w finałowych szestnastkach.